W informacjach napisałam już, że dopadł mnie totalny brak weny. Nie chcę wam obiecywać, że coś stworzę, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby dostała świątecznego olśnienia.
Chcę wam jednak złożyć życzenia świąteczne, gdybym miała już nic nie dodać w następnym tygodniu.
A więc tak
Życzę wam zdrowia, bo bez tego ani rusz.
Miłości, bo to w życiu najważniejsze.
Radości, bo z nią zawsze łatwiej.
Problemów, ale tylko takich, które łatwo rozwiązać.
Spełnienia marzeń, bo kiedyś muszą się spełnić.
Owocnego NOWEGO ROKU, bo trzeba się doskonalić.
Siły, bo bez niej trudno.
Odwagi, bo jej często brakuje.
Wsparcia najbliższych, bo daje kopa.
I tego, czego sobie życzycie!
Niech się spełnią wasze najskrytsze marzenia!
I niech święta spędzone w rodzinnej, pięknej atmosferze wspaniale zakończą ten rok!
Trzymajcie się ciepło!
I jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!
Dziękujemy kochana :) Wena poszła, ale wróci, nie winimy ^^
OdpowiedzUsuńWena jak miłość przychodzi i od chodzi kiedy chce, życze ci wszystkiego czego można dobrego życzyć na święta. Czekam z niecierpliwością na na stępny rozdział, bo kto wie może jednak nie spodziewanie przyjdzie.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt żuczyła Klemcia:)
Wena jak miłość przychodzi i od chodzi kiedy chce, życze ci wszystkiego czego można dobrego życzyć na święta. Czekam z niecierpliwością na na stępny rozdział, bo kto wie może jednak nie spodziewanie przyjdzie.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt żuczyła Klemcia:)
Dziękuję ^^
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Oklepane, ale, a tam.
Weny
Pozdrawiam ~Snomooon
Dlaczego przestałaś pisać? Ja ciągle wierzę, że odzyskasz wenę! Piszesz jedno z najlepszych opowiadania jakie czytałam. Bardzo mi przykro :( Mam nadzieję, że jeszcze wrócisz i znów podbijesz nasze serca Twoimi genialnymi historiami! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę duuuuuu[...]uuuuuużo weny!!
~Alissa
Witaj moja imienniczko XD
OdpowiedzUsuńWpadłam na tego bloga z ciekawości kiedy zobaczyłam reklamę na jakimśinnym. I... chyba zostanę :D
Rozdziały są napisane bardzo... przyjemnym stylem, są długie a fabuła ciekawa - czego chcieć więcej? Cudo :*
A weną się nie martw... wróci*. Zawsze wraca :p Uwierz mi kochanie, ta mała, zdradliwa chimera lubi sobie z nas, autorów, pożartować, ale chyba za bardzo nas kocha żeby opuścić na stałe ^^ A czytelnik... jak kocha to poczeka :p niedobrze jest pisać na siłę, więc regeneruj się i wszystkiego dobrego!
* aczkolwiek zabiję Cię jeśli porzucisz tego bloga :p
Pozdrawiam kochanie, i winszuję wspaniałego bloga :*
Zapraszam do mnie, na my-collection-of-stories.blogspot.com :*
Vayentha
Powiem szczerze, że świetnie pisałaś, szkoda tylko, że brak weny Ci dokucza...
OdpowiedzUsuńZauważyłam tego bloga, gdyż wiele innych go pochwalało, więc z ciekawości wpadłam i zostałam...
Fabuła jest ciekawa i potrafi wkręcić, a do twojego stylu pisania, również nie mogę się przyczepić.
Zmieniasz niektóre charaktery bohaterów i nawet jeśli tego nie lubię, na owym blogu, pomaga to w czytaniu, więc nawet na to nie zwracam uwagi.
Spoglądałam na pierwszy rozdział, aby zobaczyć, czy go nie porzuciłaś, lecz nawet nie zerknęłam na datę i już znalazłam się na prologu... A tu kończę czytać XXI rozdział i tu taka niespodzianka...
Jeżeli czytelnikowi podoba się blog, to poczeka i tak będzie, również ze mną, mam nadzieję, że odzyskasz wenę i motywację, w najbliższym czasie i nie porzucisz tak po prostu, tego pięknego opowiadania...
Ale dobra, nie piszę więcej, zostaje mi tylko cierpliwie czekać na następny rozdział, oraz życzyć więcej weny
Ps. Jak chcesz to zerknij:
Jelsayouonlyliveonce.blogspot.com
Pozdrawiam
~Juna